Badanie ścieków komunalnych pomoże szybko wykryć ogniska koronawirusa. Jako pierwsza w Polsce prowadzi je lubelska spółka Nexbio wraz z naukowcami z UMCS i firmą wodociągową z Lublina.
– Dzięki prowadzonym badaniom określimy zagrożenie związane z wirusem SARS-CoV-2 ze wskazaniem na konkretne dzielnice i ulice – tłumaczy prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z UMCS.
Analiza występowania SARS-CoV-2
W kwietniu w Centrum Ecotech-Complex UMCS władze uczelni, Urzędu Miasta Lublin, spółki biotechnologicznej Nexbio i Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie podpisały ważną umowę o współpracy badawczo-rozwojowej.
Wcześniej, od grudnia 2020 r. do marca 2021 r., naukowcy z Nexbio i UMCS na zlecenie MPWiK-u wykonali specjalistyczne badania. Ich celem była analiza, przede wszystkim ilościowa, występowania wirusa SARS-CoV-2 w wodach ściekowych na terenie Lublina.
Do badań brano próbki nieczystości odprowadzanych do kanalizacji z dziewięciu największych obiektów użyteczności publicznej na terenie Lublina. Chodziło m.in. o budynki: komendy policji, urzędu wojewódzkiego, urzędu miasta, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czy skarbówki.
Próbki z każdego z tych miejsc były pobierane po pięć razy, w różnych terminach. Okazało się, że tylko w dwóch miejscach ani razu nie wykryto wirusa. Pojawiał się on regularnie w ściekach z ZUS-u i biurowca ratusza przy Lubomelskiej. Wyniki pozwoliły na wskazanie miejsc, gdzie występowały zakażenia koronawirusem, także bezobjawowe.
Wykorzystać potencjał akademickości Lublina
We wspomnianym projekcie wzięli udział naukowcy z Instytutu Nauk Biologicznych UMCS.
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, zastępca dyrektora Instytutu, zwróciła uwagę na rangę projektu: „Monitorowanie ścieków jest nieuniknione w skali kraju. Podejmujemy te zadania po raz pierwszy w Polsce. Takie badania prowadzone są już w niektórych krajach europejskich, np. w Skandynawii czy Belgii, gdzie dość wcześnie udało się odkryć ogniska chorób wirusowych. Dzięki tej współpracy będziemy mogli określać zagrożenia związane z wirusem SARS-CoV-2 na terenie miasta ze wskazaniem na konkretne dzielnice i ulice” – podkreśliła.
Następnie wytłumaczyła: „Planujemy poszerzyć nasze badania i przygotować się na przyszłe zagrożenia. Jesteśmy świadomi, że nowe zagrożenia wirusologiczne niebawem nas dotkną. Planujemy także badania nad innymi czynnikami, które pozwolą na monitorowanie zdrowia naszego miasta, a później regionu”.
Według Macieja Manieckiego, prezesa spółki Nexbio, to był pierwszy krok, który wkrótce przekształci się w badania i projekty naukowo-badawcze, a ich rezultaty posłużą całemu społeczeństwu.
„Z entuzjazmem przyjmujemy zaproszenie do tego projektu [umowa o współpracy badawczo-rozwojowej zawarta między Nexbio, UMCS, ratuszem i MPWiK – red.]. Dzisiaj wyzwaniem stojącym przed nami wszystkimi jest dobre wykorzystanie potencjału akademickości Lublina również jako elementu rozwoju gospodarczego naszego regionu. Ta synergia uczelni, potencjału badawczego i innowacji, które rodzą się w murach uniwersytetu, z samorządem oraz prywatnym biznesem powinna stanowić wartość” – zwraca uwagę prezes Maniecki.
„Umowa ma znacznie szerszy wymiar współpracy. Dotyczyć będzie bowiem prac wdrożeniowo-badawczych oraz działań dydaktycznych i edukacyjnych” – podkreśla rektor UMCS prof. Radosław Dobrowolski.
Natomiast prezydent Lublina Krzysztof Żuk podsumowuje: – Jestem pewien, że współpraca stworzy możliwość wykorzystania potencjału wszystkich partnerów. Myśląc o intensywnym i innowacyjnym rozwoju, musimy pamiętać o tym, jak ważna jest właśnie współpraca na linii samorząd – nauka – biznes. Jako Lublin udowadniamy, że z jednej strony możemy być inicjatorem takich projektów, a z drugiej odbiorcą rezultatów badań naukowych prowadzonych na lubelskich uczelniach. UMCS wraz z miastem Lublin są ważnymi łącznikami pomiędzy nauką a biznesem.
Cały artykuł: Gazeta Wyborcza Lublin